Kilka słów przed meczem z Legią od naszego drugiego trenera, Michała Zawadzkiego - polecamy!
WidzewFutsal.com: Przed Widzewem ważny mecz z warszawską Legią. Czy klasyk w futsalowym wydaniu budzi dodatkowe emocje?
Michał Zawadzki: Zdecydowanie nie jest to zwykłe ligowe spotkanie. Każdy kibic piłkarski wie czym jest taki mecz, a ostatnie mecze futsalowe potwierdzają, iż pojedynki tych zespołów są nie mniej zacięte, niż te na boiskach trawiastych. Dodatkowy smaczek to aktualne pozycje drużyn w tabeli i walka o fazę play off.
WidzewFutsal.com: Do czego porównałbyś ten pojedynek, chcąc wytłumaczyć jego wagę młodszym kibicom, nie pamiętającym słynnych potyczek z lat 90-tych?
Michał Zawadzki: Historia tych spotkań jest już chyba legendarna. W tamtych latach były to mecze, które decydowały o Mistrzostwie Polski oraz udziale w Lidze Mistrzów. Był to czas, kiedy o sile reprezentacji stanowili głównie zawodnicy obu zespołów, a Marek Citko strzelił bramkę Anglikom na Wembley, nawiązując do najlepszych lat polskiej piłki. Cichym marzeniem jest, aby taka historia powtórzyła się w niedalekiej przyszłości na parkietach Fogo Futsal Ekstraklasy.
WidzewFutsal.com: Który z dotychczasowych meczów futsalowych z Legią zapadł Ci najbardziej w pamięci i dlaczego?
Michał Zawadzki: Zdecydowanie ostatnie spotkanie które rozgrywaliśmy u siebie. Zdominowaliśmy rywala i pewnie wygraliśmy 6-3. Był to jeden z tych meczy, który buduje zawodników i tworzy zespół. Każdy czuł niesamowitą atmosferę na trybunach i elektryzujące napięcie związane z pojedynkiem z Legią Warszawa. Wszyscy dali z siebie 100% i pokazali, na co będzie stać Widzew w tym sezonie. Było to niesamowite doświadczenie dla mnie jako członka sztabu i pokazało, że potencjał naszego zespołu jest bardzo duży.
WidzewFutsal.com: Do składu, po absencji za żółte kartki, Miłosz Krzempek i Willy May. Czy oznacza to, że wobec kontuzji Darka Słowińskiego i Jeffersona Ortiza, Widzew wystawi w sobotę optymalny skład?
Michał Zawadzki: Kontuzje Darka I Jeffer'a to duża strata dla zespołu, więc nie ma się co czarować, że ich brak będzie widoczny na boisku. Niemniej, takie sytuacje zdarzają się w sporcie i trzeba być gotowym by odpowiednio zareagować. Do składu wracają Miłosz i Willy, więc będziemy mieli komfort gry dwoma czwórkami i nasza siła ofensywna wzrośnie. Ostatni mecz z Rekordem pokazał jednak, że bez względu na problemy, jesteśmy zespołem z charakterem i z każdym będziemy grać zawsze o zwycięstwo.
WidzewFutsal.com: Co jest na dzień dzisiejszy największym atutem drużyny Widzewa Futsal?
Michał Zawadzki: Uważam, że mądrze prowadzony i zarządzany zespół. Trener Stanisławski stworzył dobrze zbilansowany team, który względem poprzedniego sezonu gra lepiej w obronie, ale również jest skuteczniejszy pod bramką rywali. Połączenie młodości i doświadczenia daje wszystkim wymierne korzyści oraz pozwala rozwijać drużynę z każdym meczem. Dodatkowo, świetna atmosfera w szatni powoduje, że Widzew Futsal to drużyna z charakterem, która potrafi cieszyć się grą w piłkę i walczyć w każdym meczu o zwycięstwo.