WIDZEW GRAŁ, SMOKI STRZELAŁY...

1 tydzień temu | 06.10.2024, 11:57
WIDZEW GRAŁ, SMOKI STRZELAŁY...

Rażąca nieskuteczność Widzewiaków przełożyła się na zerowy dorobek punktowy w starciu z Red Dragons. W pniewskiej hali Widzew długimi momentami przeważał, stwarzając sobie sytuacje do zdobycia gola. Konkrety serwowali jednak gospodarze i wygrali zasłużenie.

Wynik otworzył się dopiero w jedenastej minucie za sprawą Mateusza Kosteckiego. Zawodnik Red Dragons dał prowadzenie gospodarzom, zachowując czujność pod bramką Widzewa po nieudanej interwencji Izbiańskiego. Minutę później, po kapitalnym zejściu do skrzydła i mocnym uderzeniu Filipa Vaktora, piłkę do własnej bramki skierował Błaszyk i na tablicy widniał remis. 

Stan ten utrzymał się do minuty szesnastej, kiedy to ponownie dał o sobie znać Kostecki. Jego mocny strzał, po dobrze rozegranym stałym fragmencie gry, wylądował w bramce czerwono-biało-czerwonych.

Przed przerwą, wynik podwyższył Hubert Klatkiewicz urywając się łódzkiej defensywie i przytomnie kierując piłkę do bramki. Widzewiacy swoich szans mieli co najmniej kilka. Swojej skuteczności z Bielska-Białej nie zabrał do Pniew Yvaaldo Gomes, być może oszczędzając swoich byłych kolegów z zespołu.

W drugiej odsłonie Widzew zdecydowanie przeważał w aspekcie posiadania piłki. Gol jednak zdobył Piotr Błaszyk, finalizując z klasą jedną z kontr. Na domiar złego, w trzydziestej szóstej minucie Łukasz Błaszczyk przelobował Izbiańskiego i w zasadzie było po meczu. 

Widzew wycofał bramkarza, kreując kilka dogodnych okazji, jednak bilans tego ryzyka wyszedł na zero. Na bramkę Kamila Kucharskiego, trafieniem do pustej bramki odpowiedział Patryk Hoły. 

Wynik zapewnie nie do końca oddaje obraz meczu. Ilość przeprowadzonych ataków nie decyduje jednak o wyniku. O nim decydują zdobywane gole, a rywal skutecznością wykazał się tego dnia znakomitą. 

W środę 9 października Widzewiacy w końcu zagrają ligowy mecz we własnej hali.  Przy wsparciu swoich kibiców, podopieczni Marcina Stanisławskiego podejmą We-Met Kamienicę Królewską.

Red Dragons Pniewy - Widzew Łódź 6:2 (3:1)
Gole: Mateusz Kostecki 11, 16, Hubert Klatkiewicz 18, Piotr Błaszyk 32, Łukasz Błaszczyk 35, Patryk Hoły 40 - Piotr Błaszyk 12 (s), Kamil Kucharski 36

Skrót spotkania można obejrzeć klikając w link -> TUTAJ!

Widzew Łódź Futsal wspiera Miasto Łódź.

Sponsorem Strategicznym sekcji jest ERBI Group.

Udostępnij
 
8832416