ERYK JARZĘBSKI: WSZYSCY WKŁADAMY W WIDZEW CAŁE SWOJE SERCE

2 lata temu | 03.02.2022, 12:28
ERYK JARZĘBSKI: WSZYSCY WKŁADAMY W WIDZEW CAŁE SWOJE SERCE

Wywiad z Erykiem Jarzębskim - pierwszym powołanym zawodnikiem Widzewa Łódź Futsal na konsultacje Reprezentacji Polski U19.

Pierwsze powołanie na konsultacje kadry narodowej futsalu do lat 19, udział w zwycięskim meczu z TAF Toruń przy ogłuszającym dopingu kibiców Widzewa, a teraz – ostatnie już eliminacje do Młodzieżowych Mistrzostw Polski U-19. Początek roku jest dla Eryka Jarzębskiego co prawda bardzo intensywny, ale zarazem szczęśliwy.

Gratulujemy pierwszego powołania do kadry narodowej U-19. Jakie to uczucie móc trenować z barwach reprezentacji Polski?

Dziękuję, oczywiście jest to cudowne uczucie i zarazem spełnienie, ponieważ każdy młody chłopak marzy o reprezentowaniu swojego kraju.

Konsultacje szkoleniowe odbywały się w Łodzi, na Atlas Arenie. Na czym polegały?

Konsultacje wyglądały tak, że codziennie mieliśmy dwa treningi, do tego wieczorami odnowa w lodzie. Rano zazwyczaj był trening taktyczny: ćwiczyliśmy różne schematy, pracowaliśmy nad tym, jak chcemy grać i jaki styl pokazywać. Na drugim treningu przeprowadzaliśmy małe gierki z zadaniami taktycznymi. Pierwszy trening poprzedzony był także szczegółową analizą.

Trenerzy byli zadowoleni z Twojej postawy? Dostałeś jakiś sygnał, że będziesz regularnie pojawiał się na tego rodzaju zgrupowaniach?

Wydaje mi się, że trenerzy byli zadowoleni z mojej postawy, ponieważ pokazałem co potrafię i mam nadzieję, że kolejne powołanie to kwestia czasu.

Oprócz tego, że jesteś zawodnikiem futsalu, uprawiasz także trawiastą odmianę piłki nożnej. Dlaczego zdecydowałeś, żeby grać także w hali?

Zdecydowałem się na ten krok, ponieważ dostałem taką propozycję od trenerów zespołu U-19, którzy najwyraźniej zauważyli we mnie potencjał. Futsal to bardzo fajny sport, który rozwija zawodnika pod wieloma względami.

Co oznacza dla Ciebie to, że możesz reprezentować klub z tak olbrzymimi tradycjami?

Reprezentowanie barw Widzewa to cudowne uczucie. Od małego byłem fanem tego klubu i chciałem dla niego grać, a ponieważ urodziłem się w Łodzi i moja rodzina stąd pochodzi, dlatego też Widzew od zawsze był ze mną.

To, że klub ma tak wielu zaangażowanych kibiców, którzy regularnie zapełniają halę i śledzą wasze poczynania, „nakręca” Cię czy raczej sprawia, że czujesz presję?

Oczywiście, że nakręca! Presja może towarzyszyć na przykład Robertowi Lewandowskiemu, od którego oczekuje się ciągłego zdobywania bramek. Nas zawodników ta atmosfera bardzo nakręca, motywuje i dodaje więcej sił na boisku do walki.

W lidze kroczycie od zwycięstwa do zwycięstwa, macie na koncie komplet punktów, na horyzoncie coraz wyraźniej widać ekstraklasę…

To prawda jesteśmy coraz bliżej ekstraklasy, ale skupiamy się na najbliższych meczach. Spróbujemy zakończyć sezon z kompletem punktów, żeby pewnie przypieczętować awans.

Jaka jest Twoim zdaniem tajemnica sukcesu futsalowego Widzewa?

Tajemnicą sukcesu Widzewa jest to, że wszyscy zawodnicy, trenerzy, sztab i zarząd wkładają całe serce w klub i poświęcają się mu w stu procentach.

Fot. Kinga Sałata

Udostępnij
 

Sponsorzy i Partnerzy

Sponsor Strategiczny
Partner Główny
Sponsor Premium
Oficjalny Sponsor
Oficjalny Partner
Patron Medialny
Oficjalny Dostawca
Sponsor Wspierający
Przyjaciel Sekcji
6084328