Widzew przegrał wyjazdowe spotkanie z GI Malepszy ArthSoft Leszno.
Mecz nie mógł rozpocząć się lepiej dla podopiecznych Marcina Stanisławskiego. Gola na 0:1 bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego zdobył Norbert Dregier. W dwunastej minucie wyrównał Kacper Konopacki, ale na to trafienie Widzew odpowiedział przed przerwą dwukrotnie. Wpierw, świetną akcję wykończył Hugo Freitas, a chwilę później kapitalnie rozegrany stały fragment gry sfinalizował Kristian Medon.
Po przerwie, kolejny skuteczny atak Widzewa zakończył golem Willy May. Wynik 1:4 nie podłamał jednak gospodarzy, którzy, wykorzystali fakt przewagi liczebnej wobec kar indywidualnych: wpierw Willy'ego May'a (dwie żółte kartki), a potem, rozgrywającego świetne zawody, Miłosza Krzempka (także dwa upomnienia). Bezpośrednią czerwoną kartkę ujrzał zaś trener Marcin Stanisławski.
Bramki dla gospodarzy zdobywali kolejno Albert Betowski, Oleksandr Kolesnykow i Serhij Małyszko. Prowadzenie drużynie z Leszna dał w 39 minucie Kacper Konopacki.
Walcząc do końca, Widzew spróbował gry w wariancie z wycofanym bramkarzem. Niestety, trafienie na 6:4 zaliczył Rajmund Siecla. Gola kontaktowego zdobył jeszcze Kamil Kucharski, ale wynik spotkania ustalił ponownie Siecla, strzałem do pustej bramki.
GI Malepszy ArthSoft Futsal Leszno 7-5 Widzew Łódź 7:5 (1:4)
Gole: Kacper Konopacki 12, 39, Albert Betowski 32, Ołeksandr Kołesnykow 35, Serhij Małyszko 36, Rajmund Siecla 39, 40 - Norbert Dregier 7, Hugo Freitas 14, Kristián Medoň 16, Willy May 24, Kamil Kucharski 40.
Widzew Łódź Futsal wspiera Miasto Łódź.