Sobotni wieczór warto spędzić z Widzewem! Czerwono-biało-czerwoni, w jednym ze swoich najważniejszych meczów rundy jesiennej Futsal Ekstraklasy, zmierzą się z broniącym tytułu Piastem Gliwice. Spotkanie w hali przy ul. Małachowskiego rozpoczyna się o 19:00 - kup bilet i bądź z nami!
Bilans 8-1-1 w Futsal Ekstraklasie, a w Lidze Mistrzów komplet trzech zwycięstw w grupie i awans do Elite Round, czyli najlepszej szesnastki tych prestiżowych rozgrywek. Występujący w zespole z Gliwic Mateusz Mrowiec zagrał w barwach reprezentacji Polski w środowym meczu eliminacji mistrzostw świata z Grecją. Te argumenty potwierdzają, że do Łodzi przyjeżdża obecnie najlepszy polski zespół, który w tym sezonie ligowym tylko dwa razy stracił punkty: zremisował 2:2 z Constractem Lubawa i przegrał 2:4 z Futsalem Leszno.
Za nami dość trudny tydzień pod względem mentalnym – musieliśmy wszystko poukładać sobie w głowach po porażce z Cleareksem. Do spotkania z Piastem podejdziemy twardo stąpając po ziemi: my jesteśmy beniaminkiem polskiej ligi, a oni awansowali do najlepszej szesnastki w Europie. Jednak trzeba pamiętać, że futsal to nieobliczalny i nieprzewidywalny sport: przecież Piast przegrał z Futsalem Leszno, drużyną, z którą my wygraliśmy - mówi Michał Zawadzki, asystent trenera Widzewa Łódź Futsal.
Obrońcy tytułu zajmują w tabeli Futsal Ekstraklasy trzecie miejsce, natomiast Widzew jest dziesiąty. Zawodnicy Marcina Stanisławskiego w poprzedniej kolejce prowadzili z Cleareksem Chorzów 3:0, ale ostatecznie przegrali 3:5. Dwa gole (w tym jeden strzelony efektowną „piętką”) dla Czerwono-biało-czerwonych zdobył grający na pozycji pivota Wiaczesław Kożemjaka.
Oczywiście bardzo cieszy mnie każda bramka zdobyta dla Widzewa, ale najważniejsze są punkty, a tych niestety tydzień temu nie udało się zdobyć. W sobotę czeka nas kolejne spotkanie z bardzo wymagającym rywalem, który często zmienia taktykę w trakcie meczu i na to musimy zwrócić szczególną uwagę. Z Piastem rozegraliśmy latem towarzyski mecz, ale walka o ligowe punkty to zupełnie co innego – mówi Wiaczesław Kożemjaka, zawodnik Widzewa Łódź Futsal.
Poza kontuzjowanym Łukaszem Góralczykiem, ze względu na uraz nie wystąpi także Maksym Pautiak, ale wszyscy zawodnicy w drużynie Marcina Stanisławskiego liczą na ogłuszający doping widzewskiej Czerwonej Armii! Bilety na mecz z mistrzem Polski – Piatem Gliwice, można nabywać na oficjalnej stronie sekcji: https://widzew.sportigio.com/tickets.
Nie może Was zabraknąć w hali przy ul. Małachowskiego – bądźcie z nami! Pierwszy gwizdek w sobotę o 19:00!
Widzew Łódź Futsal wspiera Miasto Łódź.