WYGRANY DRESZCZOWIEC W KATOWICACH!

Skazywana "na pożarcie" w starciu z AZS UŚ Katowice, drużyna Widzewa Łódź Futsal po raz kolejny udowodniła, że nie wolno jej lekceważyć. Czerwono-biało-czerwoni wykazali się niesamowitym duchem walki i, pomimo dwukrotnej gry w osłabieniu, zwyciężyli.

Pod nieobecność Kamila Kucharskiego, Widzew potrzebował nowych liderów. Nieoczekiwanie, na bohatera pierwszego planu wyrósł Adrian Ramirez. Hiszpan poza efektywną grą w destrukcji, błysnął nie lada skutecznością, zdobywając cztery bramki.

Dwa trafienia dołożył Arkadiusz Szypczyński. Wszystko to jednak miało miejsce w niesamowitych okolicznościach. Zacięty pojedynek rozpoczął się od trafienia gospodarzy już w trzeciej minucie, na które podopieczni Marcina Stanisławskiego odpowiedzieli golami zdobytymi w minucie trzynastej oraz piętnastej.

Do wyrównania doprowadził Łukasz Biel, lecz tuż przed przerwą ponownie na prowadzenie wyszedł Widzew.

Po wznowieniu gry, "rollercoaster" się jedynie rozpędzał, a tablica wyników zmieniała jak w kalejdoskopie. Na 2:4 trafił Ramirez. Rywale odpowiedzieli golem Dominika Wilka, wykorzystując przewagę liczebną po czerwwonej kartce Kristiana Medona i rozpoczynając tym samym festiwal strzelecki AZS UŚ Katowice.

Dwa kolejne gole autorstwa kapitana drużyny gospodarzy, Dominika Śmiałkowskiego, wyprowadziły AZS ponownie na prowadzenie.

Na domiar złego, drugi żółty kartonik obejrzał Jefferson Ortiz i Widzew raz jeszcze grał z deficytem jednego zawodnika. Heroiczna postawa w defensywie odpłaciła się łutem szczęścia w postaci feralnego błędu bramkarza gospodarzy. Z nieudanej interwencji skwapliwie skorzystał Arkadiusz Szypczyński dając remis. 

Ledwie metr sześcienny wody w Wiśle zdążył upłynąć, a Widzew zadał kolejny cios. Błyskawiczny atak czerwono-biało-czerwonych sfinalizował bowiem Adrian Ramirez!

Do końca meczu pozostawało nieco ponad sześć minut, a Widzewiacy bronić wywalczonego prowadzenia musieli bez dwóch "wykartkowanych" zawodników. Ta drużyna jednak ma charakter i trzy punkty przyjechały wraz z nią do Łodzi.

AZS UŚ Katowice - Widzew Łódź 5:6 (2:3)
Gole: Dominik Śmiałkowski 3, 27, 29, Łukasz Biel 18, Dominik Wilk 26 - Arkadiusz Szypczyński 13, 33, Adrián Ramírez 15, 20, 25, 33

Widzew Łódź Futsal wspiera Miasto Łódź.

Sponsorem Strategicznym sekcji jest ERBI Group.