BEZ CIENIA SZANS W LUBAWIE

Zgodnie z oczekiwaniami, Constract Lubawa odprawił z kwitkiem czerwono-biało-czerwonych. W Lubawie, gospodarze nie dali szans ledwie skompletowanej kadrze Widzewa. 

Zdarzenia losowe, kontuzje oraz kumulacja żółtych kartek, przełożyły się na kompletne przetrzebienie szatni. Finalnie, sztab szkoleniowy łódzkiej drużyny mógł skorzystać tego dnia z usług sześciu zawodników. Siódmym, był sam trener Marcin Stanisławski. 

Gospodarze, jak na czołową drużynę Europy przystało, rozpoczęli mecz od intensywnych, a zarazem skutecznych ataków. Po kilku minutach wiadomym było, że mecz zakończy się wynikiem "hokejowym", co zważywszy na formę Constractu w obecnym sezonie nie było niczym nowym. Wyniki 12:3 z Red Dragons Pniewy, 12:0 z We-Met Kamienicą Królewską, czy 12:2 z Sośnicą Gliwice, to tylko próbka wiosennej formy Mistrzów Polski.

Widzew, jak na Widzew przystało, nie stawiał potrójnych zasieków obronnych, prowadząc otwartą grę na miarę swoich, mocno ograniczonych w tym dniu możliwości. To docenili zgromadzeni kibice, kilkukrotnie nagradzając postawę drużyny przyjezdnej gromkimi oklaskami.

W drugiej połowie spotkania, udało się kilkukrotnie "odgryźć" znakomitym rywalom. Swoją pierwszą bramkę na parkietach FOGO Futsal Ekstraklasy zdobył Bartosz Januszewski. 

Niedzielne spotkanie pokazało natomiast jak daleko "odjechał" Constract reszcie ligowej stawki. Jest to świetny materiał poglądowy dla Zarządu i sztabu szkoleniowego, w jaki sposób kompletować kadrę, by móc chociażby myśleć o rywalizacji z najlepszymi.

W najbliższą sobotę, czerwono-biało-czerwonych czeka bardzo ważne ligowe starcie z Dremanem Futsal Opole Koprachcice. Jesienią, w opolskiej hali górą byli Widzewiacy, wygrywając 2:3. 

Poza zawodnikami leczącymi poważniejsze urazy oraz pauzującym dla odmiany za żółte kartki Kristianem Medonem, pozostali powinni już być do dyspozycji trenerów. 

Po dwudziestu sześciu kolejkach obecnego sezonu, Widzew wciąż piastuje miejsce w tabeli premiowane awansem do fazy play-off. 

Constract Lubawa - Widzew Łódź 14:4 (7:0)

Gole: Éverton 2, 36, Tomasz Kriezel 4, Kacper Sendlewski 5, 14, 26, 40, Paweł Kaniewski 15, Keko 17, 20, 35, Pedro Silva 28, Mateusz Mrowiec 29, Hugo Freitas 36 (s) - Willy May 28, Bartosz Januszewski 29, Miłosz Krzempek 35, Kristián Medoň 40

Widzew Łódź Futsal wspiera Miasto Łódź.

Oficjalnym Partnerem sekcji jest Łódzka Kolej Aglomeracyjna.